Piotr Protasiewicz, kapitan Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra, trafił dziś do szpitala w Żninie, gdzie jutro przejdzie, pod narkozą, operację wyjęcia śruby z obojczyka. A po przebudzeniu nadal będzie służył macierzystemu klubowi, z którym ma kontrakt do 2020 roku. I nie zawaha się go wypełnić.
Piotr Protasiewicz to zawodnik Falubazu, który w sezonie 2017 pojechał w największej ilości biegów. Kapitana naszej drużyny oglądaliśmy na torze aż 90 razy. Po zakończonym sezonie 2017 przyszedł czas na podsumowanie występów naszych zawodników w rozgrywkach PGE Ekstraligi.
Dziś pojechałem dobre zawody. Moich punktów zabrakło w pierwszym meczu - powiedział po wczorajszym meczu Piotr Protasiewicz. Kapitan Falubazu w sześciu biegach zdobył 11 punktów i dwa bonusy.
Największe talenty inspirują do zdobywania przysłowiowych szczytów. Skupiają wokół siebie sporą grupę osób, stając się dla innych wzorem i swoistym katalizatorem zmian. Osoby, które wyróżniają się szczególnym darem, mają niesamowitą misję – pokazują, że dzięki pracy z powodzeniem można przekraczać granice swoich możliwości.
Rzadko zdarza się, by żużlowiec przez 20 lat reprezentował barwy jednego klubu. Właśnie na taki krok zdecydował się Piotr Protasiewicz, który w środę podpisał nowy kontrakt z Indianerną Kumla.
Kapitan Falubazu Zielona Góra nie ukrywa, że dziś w Gorzowie zabrakło przede wszystkim jego punktów. Sam zawodnik nie wie gdzie szukać poprawy w swoich wynikach.
Piotr Protasiewicz nie ukrywa, że dziesięć punktów straty to bardzo dużo. Po spotkaniu w Lesznie Kapitan ocenił swój występ i całej drużyny oraz skomentował stan toru podczas dzisiejszego spotkania.
Wrocławski tor nie zaskoczył nas. Dobrze spasowaliśmy się z nawierzchnią i to był klucz do zwycięstwa - powiedział po meczu ze Spartą, Piotr Protasiewicz. Kapitan Falubazu odniósł się także do zbliżającej się dużymi krokami fazy play-off.