W 1994 roku odnosi groźną kontuzję w trakcie turnieju międzynarodowego na torze warszawskiej "Gwardii" na sześć miesięcy żegnając się ze sportowym życiem. W 1995 roku jest już zawodnikiem WTS Wrocław, a wszystkim nie bardzo wierzącym w sportowe możliwości po tak ciężkiej kontuzji przeciwstawia już w pierwszym sezonie startów stałą progresję wyników, z których najbardziej spektakularnymi były z pewnością awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Tampere (VII m.), finału Mistrzostw Polski Par Klubowych (Częstochowa - II m.), Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski (Rzeszów - II m.) i wreszcie Drużynowe Mistrzostwo Polski. Jak okazało się później drugi sezon startów we Wrocławiu przyniósł mu wreszcie upragniony tytuł mistrzowski w kategorii juniorów w finale IMŚJ w Olching poparty kolejnym złotym medalem FIM w Drużynowych Mistrzostwach Świata w Diedenbergen. W kraju zdobywa, między innymi drugą lokatę w turnieju o Srebrny Kask. Złoto w Olching otwiera mu drogę do "dorosłego" żużlowego świata - cyklu turniejów Grand Prix o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Kolejny rok startów to kolejny, trzeci już w karierze klub: Polonia - Jutrzenka Bydgoszcz. Piotr jest już utytułowanym zawodnikiem, przed którym stoją - szczególnie w ligowych zmaganiach - określone przez klub zadania, z których wywiązuje się bez zarzutu. Awansuje do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski, w których startuje przez trzy lata z rzędu zdobywając w końcu za "trzecim podejściem" tytuł najlepszego żużlowca w dramatycznym finale w Bydgoszczy, zdobywa wraz z drużyną dwa tytuły Drużynowego Mistrza Polski (1997, 1998) oraz cenne laury w finałach Mistrzostw Polski Par Klubowych (mistrzostwo w 1997 i 1999 roku).